16.03.2020, 17:23:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.03.2020, 17:25:19 przez Stanisław Dmowski.)
Wizja antychrysta w myśli filozoficznej Włodzimierza Siergiejewicza Sołowjowa
Praca doktorska autorstwa ks. Stanisława Dmowskiego
Promotor: ks. bp Pio Maria Cesare de Medici
1. Wstęp
Przyznać muszę, że na ślad istnienia rzeczonego autora, którego dotąd nie znałem, trafiłem przypadkiem, słuchając wykładu pewnego "paulina". Sołowjow przez 100 lat był praktycznie zapomniany w myśli filozoficznej. Jego myśli wróciły w XXI wieku do łask, głównie za sprawą dostrzeżenia przez czytelników celności, z jaką tenże rosyjski filozof przepowiadał przyszłość oraz działalności papieskiej, w szczególności mowa tu o Benedykcie XVI. To za jego pontyfikatu w 2007 r. kard. Giacomo Biffi wygłosił tzw. rekolekcje papieskie, których to tematem był właśnie problem antychrysta w oparciu o filozofię "sołowjowską". Celem niniejszej pracy chciałbym uczynić przede wszystkim ukazanie, podkreślenie oryginalności myśli tego autora a zwłaszcza tematu antychrysta, jaki się on zajmował, nie uzurpuję sobie natomiast prawa do definitywnego stwierdzenia cech owej osoby. Polegał będę na dziele: "Kratkaja powiest’ o Antichristie", którą rzeczony napisał rok przed swoją śmiercią tj. w 1899.
1.1 Życie
Po lekturze jego żywotu można bezapelacyjnie powiedzieć, że filozofii poświęcił całe swoje życie. W młodości ateista, ostatecznie po przemyśleniach wrócił na ścieżkę wiary. Zdał filozofię na Uniwersytecie Moskiewskim, tematem jego pracy magisterskiej był "kryzys zachodniej filozofii", w której jednoznacznie stał na pozycji dychotomii wiedzy spekulatywnej (teorii) oraz wiedzy empirycznej. Wykładał w Moskwie i Petersburgu, wiele też podróżował. W czasie tych wojaży (m.in. pracował w British Museum a także odbył podróż wzdłuż Nilu) zapoznał się z spirytyzmem, kabałą, filozofią gnostycką i średniowieczną, myśli te odcisnęły duże piętno na jego filozofię. Głosił ekumenizm i konieczność syntezy wiary i rozumu, jednoznacznie opowiadał się przeciwko indywidualistycznemu liberalizmowi i marksizmowi, postulował realizację zasad chrześcijańskich w życiu społecznym, zanim jeszcze wydano Rerum Novarum Leona XIII. Czerpał z jego filozofii m.in. Bierdajew. Nie miał rodziny ani domu, tułał się całe życie. Zmarł w roku 1900 na skutek zatrucia terpentyną. Sołowjow był wielkim entuzjastą tego specyfiku, któremu przypisywał magiczny charakter, dlatego też pryskał swoje ubrania i ciało, co mogło w konsekwencji doprowadzić m.in. do spustoszenia nerek. Sołowjow uznawany jest za jednego z najwybitniejszych przedstawicieli rosyjskiej myśli prawosławnej.
2. Antychryst według chrześcijaństwa
Etymologia tego słowa dla wszystkich jest oczywista, z greckiego antichristos, czyli anti (przeciw, zamiast) christos (pomazaniec) to zaprzeczenie Chrystusa, Szatan, duch zły, książę ciemności, upadły duch. W zależności jednak od wyznania, następuje odmienne określenie jego cech, lub kategoryczne wskazanie. Większość wyznań protestanckich "sugeruje" antychrystyczny charakter instytucji rzymskiego papiestwa (1). W katolicyzmie i prawosławiu wiążąca jest interpretacja o podłożu biblijnym. Przytoczę kilka cytatów:
Któż zaś jest kłamcą, jeśli nie ten, kto zaprzecza, że Jezus jest Mesjaszem?
Ten właśnie jest Antychrystem, który nie uznaje Ojca i Syna. (1 J 2, 22)
Wielu bowiem pojawiło się na świecie zwodzicieli, którzy nie uznają,
że Jezus Chrystus przyszedł w ciele ludzkim.
Taki jest zwodzicielem i Antychrystem. (2 J 1, 7)
Niech was w żaden sposób nikt nie zwodzi, bo [dzień ten nie nadejdzie], dopóki nie przyjdzie najpierw odstępstwo i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia, który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem. (2 Tes 2, 3-4)
Przed przyjściem Chrystusa Kościół ma przejść przez końcową próbę, która zachwieje wiarą wielu wierzących (Por. Łk 18, 8; Mt 24, 12.). Prześladowanie, które towarzyszy jego pielgrzymce przez ziemię (Por. Łk 21,12; J 15,19-20.), odsłoni "tajemnicę bezbożności" pod postacią oszukańczej religii, dającej ludziom pozorne rozwiązanie ich problemów za cenę odstępstwa od prawdy. Największym oszustwem religijnym jest oszustwo Antychrysta, czyli oszustwo pseudomesjanizmu, w którym człowiek uwielbia samego siebie zamiast Boga i Jego Mesjasza, który przyszedł w ciele (675 pkt KKK)
Na podstawie tychże wersetów biblijnych możemy wysnuć krótki wniosek: antychryst będzie kimś, kto 1) będzie zaprzeczał boskości Jezusa z Nazaretu 2) zaprzeczał istnieniu Jedynego Boga 3) będzie sam uważał się za bóstwo. W toku historii chrześcijanie "typowali" wielu antychrystów m.in. Nerona, Napoleona Bonaparte, Adolfa Hitlera czy też Józefa Stalina. Zatem możemy w tym miejscu określić cechy wedle chrześcijan, definiujące antychrysta tj. despocja, próba wprowadzenia kultu jednostki, walka z chrześcijaństwem
Włodzimierz Sołowjow w swoim dziele dokonuje znaczącego przeformatowania tego spojrzenia, w którym główną rolę mają grać aspekty pozytywne (!!!).
3. Wstępna treść utworu
Utwór, o którym wspomniałem wyżej tj. "Krótka powieść o antychryście" ma charakter dialogu, który prowadzi Dama oraz nieznany P. Z. Tenże drugi sekundant rozmowy czyta znaleziony list z rękopisem o wydarzeniach, które się wydarzą w XX wieku. Początek dzieła, który dla głównego tematu nie jest istotny, jednak jak sądzę, jest on niezmiernie ciekawy i proroczy, pozwolę sobie streścić:
- XX wiek będzie areną wielkiej wojny (sic!), wywołanej przez żywioł japoński. Pod hasłami panmongolizmu Japonia rządzona przez "bogdychana" opanowuje Chiny, wypiera z Indochin Francuzów, Anglików z Hongkongu i rozpoczyna marsz na zachód. Następuje zajęcie Azji Środkowej. Dyplomaci japońscy oszukują rosyjskich przedstawicieli, zapewniając ich o pokojowym nastawieniu. Armia "mongolska" wkracza za Ural, gromi każde napotkane siły rosyjskie. Nie pomagają pułki fińskie, polskie i węgierskie. Bogdychan wkracza wreszcie do Niemiec. Tu opór jest większy. Na pomoc Mongołom przychodzą jednak Francuzi, żądni zemsty za Sedan. Niemcy kapitulują upokorzone przez alians francusko-japoński. Nie trwa on jednak zbyt długo, Japończycy wykorzystując zaangażowanie francuskich oddziałów w łupienie Niemiec zajmują Paryż, wycinają co do nogi stawiających opór. Bogdychan szykuje się do desantu na Anglię, ta jednak jest dobrze przygotowana. Mongołowie zatem postanawiają wycofać się do Azji, zostawiając w Europie kontyngenty wojskowe. Europa pogrąża się w mroku panowania azjatyckiego.
- po półwieczu w wyniku powstania europejczyków zawiązanego przez lokalne rządy reżim mongolski zostaje obalony, następuje kres istnienia partykularnych państw, zawiązują się stany zjednoczone europy (sic!), następuje odbudowa kontynentu, rozwój kultury
3.1 Będzie kochał siebie
"Doświadczając w sobie samym ogromnej siły ducha, był niezmiennie przekonanym spirytualistą a jasny umysł ukazywał mu zawsze prawdę, w którą należy wierzyć: dobro, Boga, Mesjasza. I wierzył w to, ale kochał tylko siebie samego. Wierzył w Boga, ale w głębi duszy mimo woli i instynktownie dawał pierwszeństwo przed Nim sobie"
„A jeśli?… A nuż to nie ja, tylko ten… Galilejczyk… A nuż nie jest On mym zwiastunem, lecz prawdziwym, pierwszym i ostatnim? Ale przecież w takim razie powinien być żyw… Gdzie On jest? A jeśli przyjdzie do mnie… teraz, tutaj… Co mu powiem? Przecież będę musiał oddać mu pokłon jak ostatni głupi chrześcijanin, jak jakiś rosyjski mużyk mamrocząc bez sensu: Panie Jezusie Chryste, zmiłuj się nade mną grzesznym, albo niczym polska baba paść krzyżem. Ja, świetlany geniusz, nadczłowiek. Nie, nigdy!”
Muszę przyznać, że trochę zaskoczyło mnie istnienie w XIX-wiecznym rosyjskim słownictwie określenia "polska baba" wobec kogoś pobożnego (?), być może jest to ówczesne określenie dewotki.
3.2 W łączności z szatanem
„(mówi szatan) Synu mój umiłowany, w tobie całe moje upodobanie. Czemuś nie wybrał mnie? Dlaczego czciłeś tamtego, nędznego, i jego ojca? Jam bóg i ojciec twój. A tamten, ukrzyżowany nędzarz, jest obcy mnie i tobie. Nie mam innego syna prócz ciebie. Tyś jedyny, jedno rodzony, równy mnie. Miłuję cię i niczego od Ciebie nie żądam. I tak jesteś piękny, wielki, potężny. Czyń swoje dzieło w imię twoje, nie moje. Nie żywię ku tobie zazdrości. Miłuję cię. Niczego od ciebie nie potrzebuję. Tamten, którego uważałeś za boga, żądał od swego syna posłuszeństwa, i to posłuszeństwa bez granic – aż do śmierci krzyżowej – a kiedy był on na krzyżu, nie przyszedł mu z pomocą. Ja niczego od ciebie nie żądam, a pomogę ci. Dla ciebie samego, dla twej własnej wolności i wyższości i gwoli mojej czystej, bezinteresownej ku tobie miłości – pomogę ci."
3.3 Uzna się za następcę Chrystusa
"Początkowo nie czuł nawet do Chrystusa wrogości. Uznawał Jego mesjańską rolę i godność, ale tak naprawdę to widział w nim tylko swojego największego poprzednika Rozumował on tak: „Chrystus przyszedł przede mną; ja jestem drugi; ale przecież to, co w porządku czasowym jest późniejsze, w istocie jest pierwsze. Przychodzę jako ostatni, u kresu dziejów, właśnie dlatego, że jestem doskonałym, ostatecznym zbawicielem. Ów Chrystus jest moim zwiastunem. Jego misją było poprzedzenie i przygotowanie mojego przyjścia”
Sam autor nawet zauważył w owym wyznaniu Złego analogię do Mahometa, który również uznał Jezusa z Nazaretu tylko za zapowiedź swojego przyjścia.
3.4 Będzie pacyfistą
Ten punkt chciałbym rozbudować, ponieważ w tym miejscu następuje rozjazd z utartymi przewidywaniami, które zazwyczaj wiązały antychrysta z człowiekiem zamętu, wojny, mordu. Antychryst wedle tekstu zostanie wolą tajnych stowarzyszeń wybrany na wieczystego prezydenta "europejskich stanów zjednoczonych", zwany będzie od tej pory imperatorem. Został nim wybrany z powodu nieprzebranej sławy w świecie spowodowanej swoją książką, w której zapowiadał pokój i wieczną pomyślność świata.
"wielki wybraniec wydał manifest zaczynający się od: Narody świata! Pokój mój daję wam!”, a kończący się tak: „Narody świata! Spełniły się obietnice! Wieczny powszechny pokój nastał. Wszelka próba jego zakłócenia spotka się natychmiast z bezwzględnym i skutecznym przeciwdziałaniem. Odtąd bowiem – jest na ziemi jedna centralna władza, silniejsza od wszystkich pozostałych władz – każdej z osobna i razem wziętych. To wszechpotężna, nad wszystkim górująca władza należy do mnie pełnomocnego wybrańca Europy, imperatora wszystkich jej sił. Prawo międzynarodowe ma wreszcie brakującą mu dotychczas sankcję. I odtąd żadne państwo nie odważy się powiedzieć: wojna, kiedy ja mówię: pokój. Narody świata – pokój wam!”
Chrystus przyniósł na ziemię "miecz", rolą zatem antychrysta jest ostateczne i definitywne ustanowienie na ziemi pokoju. Wykorzystując swoją sławę imperator zmusza rządy wszystkich państw na świecie do złożenia mu pokłonu, nad zhołdowanymi już krajami ustanawia namiestników z osób wykształconych wedle europejskiego sznytu i podporządkowanych sobie. Nieliczne ogniska oporu w Afryce i Azji zostają zdławione siłą rusko-polskich batalionów. Następuje ustanowienie monarchii światowej, w której to imperator jest najwyższym bogiem.
3.5 Będzie filantropem
„Narody świata! Obiecałem wam pokój i dałem go wam. Ale nie ma uroku pokój bez dobrobytu. Komu w czas pokoju grozi nieszczęście nędzy, temu i pokój nie daje radości. Przyjdźcież do mnie teraz wszyscy, którzy cierpicie głód i chłód, a ja was nasycę i ogrzeję”.
"A potem ogłasza prostą i powszechną reformę społeczną, której projekt był już zarysowany w jego dziele i już tam zachwycił wszystkie szlachetne i trzeźwe umysły. Teraz dzięki skupieniu w swoich rękach światowych finansów i kolosalnych majątków rolnych może on zrealizować tę reformę zgodnie z życzeniem ubogich, a bez namacalnej krzywdy dla bogatych. Każdy zaczyna otrzymywać według swoich zdolności, a każda zdolność według swego trudu i zasług."
"Nowy władca ziemi był przede wszystkim litościwym filantropem – i nie tylko filantropem, lecz także filozofem. Sam będąc wegetarianinem, zakazał wiwisekcji, wprowadził surowy nadzór nad rzeźniami i popierał na wszelkie sposoby towarzystwa opieki nad zwierzętami."
Kolejne odstępstwo od stereotypowego konstruktu. Antychryst ma być kimś, kto "kupi duszę" ludzi poprzez poprawienie ich sytuacji materialnej. Nasuwają się w tym miejscu pewne analogie do XIX-wiecznych doktryn utopijnych oraz poglądów futurystycznych, snujących wizję przyszłego świata, w którym zasadniczą pracę wykonywać będą maszyny, praca stanie się dla człowieka luksusem i będzie sposobem na zabicie nudy a nie zdobycie potrzebnych do życia funduszy, które zostaną zapewnione poprzez redystrybucję państwową. Antychryst będzie przyjacielem zwierząt (w tym miejscu należy się krótka adnotacja, ponieważ sam termin "przyjaciel zwierząt" rodzi pozytywne skojarzenia kogoś miłego tych stworzeniom, w znaczeniu utworu można sądzić, że przyjaciel zwierząt dążył będzie do zrównania ich praw z prawami ludzi), zakaże wykonywania na nich eksperymentów, promował będzie model żywienia bezmięsnego tj. wegetariańskiego, stopniowo wygaszał będzie działalność rzeźni.
4. Sytuacja chrześcijaństwa w czasach antychrysta
Na skutek wielkiej popularności imperatora chrześcijaństwo drastycznie się skurczyło (do 45 milionów ludzi na całym świecie), zyskało jednak na swojej jakości:
- katolicyzm, papiestwo zostało wypędzone z Rzymu, nową siedzibą papieża został Petersburg (autor był wielkim orędownikiem ekumenizmu oraz stworzenia z Rosji centrum światowego chrześcijaństwa), przejęło większość wyznawców kościoła anglikańskiego, wyzbyto się wielu niepotrzebnych rytuałów i ceremoniału, nadal największe wyznanie chrześcijańskie
- protestantyzm, w wyniku działań imperatora obnażone zostało jako najsłabsze wyznanie chrześcijańskie, które utraciło najwięcej wiernych, utrzymało się w formie ewangelikalnej w Niemczech
- prawosławie, wzmocniło się w wierze i modlitwie, powrócili do niego starowiercy i inne sekty prawosławne
Chrześcijanie z początku byli mile nastawieni do osoby Imperatora, stawili go jako wielkiego dobroczyńcę i miłośnika pokoju. Z czasem jednak widząc, że na jego dworze coraz więcej kręci się podejrzanych magów i okultystów, poczęli wątpić w jego chrystusowe następstwo. Dostrzegając to Imperator postanowił reagować i zwołał do Jerozolimy sobór powszechny, na który zaprosił wszystkie wyznania chrześcijańskie.
W tym miejscu pozwolę sobie na pewną dygresję. Otóż imperator postanowił uczynić z Jerozolimy stolicę świata i centrum swojego kultu. W tym celu wzniósł w tym mieście ogromną budowlę, mieszczącą w sobie swoją świątynie, pomniejsze meczety i kościółki. Dochodzimy tutaj do kolejnej cechy antychrysta sołowiowskiego, otóż postuluje on synkretyzm religijny (!).
Sobór jerozolimski stał się areną wielkiego przekupstwa imperatora. Zażądał on od wszystkich chrześcijan uznania go za wodza świata. Katolikom obiecał zwrócenie Rzymu i utraconych kosztowności, prawosławnym utworzeniem muzeum w Konstantynopolu, protestantom założenie instytutu badań nad Pismem Świętym w Tybindze. Zachęta podziałała na większość ojców soborowych, którzy z radością oddali pokłon imperatorowi i przyłączyli się do jego świty. Na sali pozostała garstka nieposłusznych w tym papież Piotr II, prawosławny kaznodzieja Jan i profesor teologii Ernst Pauli.
"zwrócił się do nich imperator: „Cóż jeszcze mogę dla was uczynić? Dziwni ludzie! Czego ode mnie chcecie? Nie wiem. Powiedzcie mi więc sami – wy, chrześcijanie, porzuceni przez większość swoich braci i przywódców, potępieni w odczuciu ludu: co jest dla was najdroższe w chrześcijaństwie? W tym momencie podniósł się, niczym biała świeca, starzec Jan i odrzekł łagodnie: „Miłościwy panie! Najdroższy jest dla nas w chrześcijaństwie sam Chrystus – On sam i wszystko, co od Niego, wiemy bowiem, że w Nim zamieszkuje cieleśnie cała pełnia Bóstwa. Ale i od ciebie, panie, gotowi jesteśmy przyjąć wszelkie dobro, jeśli tylko w szczodrej twej dłoni rozpoznamy świętą dłoń Chrystusa. I na pytanie twoje, co możesz dla nas uczynić, taka jest oto nasza prosta odpowiedź: wyznaj tutaj, teraz, przed nami Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, który przyszedł w cielesnej postaci, zmartwychwstał i ponownie przyjdzie – wyznaj Go, a my z miłością przyjmiemy cię jako prawdziwego zwiastuna Jego drugiego przyjścia w chwale”
Imperator konsekwentnie milczał i wtedy doszło do olśnienia:
"Starzec Jan nie spuszczał zdumionych i przerażonych oczu z oblicza milczącego imperatora. Nagle cofnął się ze zgrozą, odwrócił do tyłu i krzyknął zdławionym głosem:
Dzieci, to Antychryst!”
Wykorzystując magię pomocnik imperatora, kardynał Apoloniusz raził piorunem Jana. Na sali zapanował popłoch, papieża Piotra ogarnął niespotykany nigdy strach, nałożył na imperatora anatemę, po czym padł także rażony błyskawicą. Jedynym, który zachował zimną krew był profesor Pauli, zdołał wyprowadzić na noszach ciała obu duchownych i wraz z garstką chrześcijan uszedł nad Jordan. Imperator przekonuje padłych mu na kolana chrześcijan, by obrali na swojego papieża kardynała Apoloniusza, swojego pomocnika i okultystę. Zostaje on w końcu wybrnay i ogłasza się przywódcą wszystkich chrześcijan, składa również pokłon imperatorowi.
5. Ostateczne starcie o świat
Nie wszystko jednak idzie jak "po maśle". W nieoczekiwanym momencie dochodzi do buntu żydowskiego w Palestynie. Żydzi byli jednym z czynników, który doprowadził do dotychczasowych zwycięstw antychrysta, uznali go za zapowiadanego w Biblii Mesjasza. Zmiana przychodzi jednak z chwilą, gdy dowiadują się, że antychryst nie jest nawet obrzezany (sic!). Dochodzi do wielkiego powstania w Palestynie, armia żydowska oblega pałac imperatorski. Imperator w furii nakazuje wymordować wszystkich chrześcijan z Jerozolimy. Krew leje się po uliczkach strumieniami. Na skutek magii Apoloniusza imperator wraz z gasrtką gwardii wymyka się z oblężenia i pośpiesza do Syrii, gdzie formuje złożoną z pogan i muzułmanów armię. W tym czasie profesor Pauli wraca do Jerozolimy odszukać zwłok zmarłego Piotra i Jana. Nastaje wielka światłość, zwłoki ożywają. Duchowni napełnieni radością podają sobie ręcę, przebaczają sobie wcześniejsze przewiny i wyruszają na Górę Synaj.
Decydująca bitwa rozgrywa się we wspomnianej wcześniej Syrii. Gdy górę zaczęły brać oddziały imperatora, pod jego armią zaczyna ruszać się grunt. Następuje wielkie trzęsienie ziemi. Z nieba zstępuje Chrystus...
Podsumowanie
Jak zapewne zaprezentowałem, wizja antychrystyczna według Włodzimierza Sołowiowa uznaje oczywiście biblijny przekaz o księciu świata, uzupełniając go o swoje przemyślenia, swoje spojrzenia, z których to należy wypunktować te najważniejsze tj. filantropia, pacyfizm, promocja synkretyzmu religijnego, dotąd nie podnoszone we wcześniejszych przekazach. Antychryst z ziejącego nienawiścią i żądnego krwi dyktatora stał się miłośnikiem pokoju, likwidującym biedę przez powszechne rozdawnictwo, szanującym każdą religię z zastrzeżeniem oczywiście uznania pierwszeństwa własnego kultu. Antychryst jest emanacją pragnień ludzkich, który zyskuje sławę i wieczystą władzę, jednak do czasu...
1. Odesłanie do polskiego tłumaczenia Konfesji Westminsterskiej http://archive.is/20120914145631/http://.../art56.php oraz Londyńskiego Wyznania Wiary https://proteologia.com/2008/03/05/londy...tystyczne/
2. Krótka powieść o antychryście, W. Sołowiow
Zapomniałem dodać, proszę tym samym o rozpoczęcie przewodu doktorskiego, pytania itd., w wypadku potrzeby, zamieszczę link do pracy lub przedrukuję ją jeszcze raz. Zapraszam do czytania i komentowania.
ks. Stanisław Dmowski
![[Obrazek: bpdmowski.png]](http://rotria.pl/grafiki/bpdmowski.png)